Roosevelta 4/1 , Poznań   60-829

Ugoda z bankiem w sprawie kredytu frankowego – rozwiązanie rozsądne czy kosztowne?

W ostatnich miesiącach banki coraz częściej oferują ugody frankowiczom. To reakcja na rosnącą liczbę wyroków unieważniających umowy kredytowe, które są korzystne dla kredytobiorców. Ugoda może być kuszącą alternatywą: szybka, bez konieczności prowadzenia długiego postępowania sądowego. Ale czy zawsze opłacalna?

Zawarcie ugody to decyzja, która powinna być świadoma i przemyślana – bo choć może rozwiązać problem, to często wiąże się z rezygnacją z dużych kwot, które można byłoby odzyskać na drodze sądowej.

Poniżej prezentuję dwa przykłady, w których banki zaproponowały ugody – i zestawiam je z możliwym wynikiem procesu sądowego.

Przykład 1 – propozycja ugody: 25 000 zł zwrotu od banku na rzecz klientki

Bank zaproponował klientce zwrot kwoty 25 000 zł w zamian za zakończenie postępowania.

Tymczasem zgodnie z pozwem:

  • wypłacony kapitał: 160 000 zł,
  • łączna suma wpłat do maja 2023 r.: 226 000 zł,
  • nadpłata ponad kapitał na dzień założenia pozwu: 66 000 zł,
  • dodatkowe wpłaty po tej dacie: ok. 8 000 zł.

Suma możliwego zwrotu po wyroku (po odjęciu kapitału): minimum 74 000 zł,

+ odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty objętej pozwem – szacunkowo: 226 000 zł × 11,25% × 2 lata = ok. 51 tys. zł

Łącznie frankowiczka może odzyskać ponad 125 000 zł.

Przyjęcie ugody oznaczałoby stratę ok. 100 000 zł względem kontynuacji sporu.


Przykład 2 – ugoda z redukcją zadłużenia do 35 000 zł

Bank zaproponował klientom obniżenie salda kredytu do 35 000 zł oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego. Propozycja ugody została złożona po wydaniu przez Sąd I instancji nieprawomocnego wyroku ustalającego nieważność umowy i nakazującego bankowi zwrot wszystkich wpłat z odsektami.

Dane finansowe kredytu:

  • wypłacony kapitał: 210 000 zł,
  • suma wpłat do maja 2023: 229 500 zł,
  • nadpłata ponad kapitał na dzień złożenia pozwu: 19500 zł.

Suma możliwego zwrotu po wyroku (po odjęciu kapitału): minimum 19 500 zł,

+ odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty objętej pozwem – szacunkowo: 229 500 zł × 11,25% × 2 lata = ok. 52 tys. zł

Łącznie frankowicze mogą odzyskać ponad 71 500 zł.

Przyjęcie ugody oznaczałoby stratę ok. 100 000 zł względem kontynuacji sporu.

Ugoda oznaczałaby dalszą spłatę 35 000 zł, czyli rezygnację z niemal 135 000 zł różnicy (kwota do spłaty + umarzona nadpłata z odstekami).


Ugoda – tylko po świadomej analizie

Ugoda nie jest zła z definicji. W niektórych przypadkach może być dobrym rozwiązaniem: skraca czas, zmniejsza niepewność, pozwala uniknąć stresu związanego z postępowaniem sądowym. Ale ugoda nie powinna oznaczać nieświadomej rezygnacji z dziesiątek tysięcy złotych.

W praktyce zdarzają się sytuacje, w których bank proponuje ugodę także po nieprawomocnym wyroku sądu stwierdzającym nieważność umowy. Często propozycja obejmuje przewalutowanie kredytu i dalszą spłatę złotowego zobowiązania lub zwrot niewielkiej nadpłaty. W takich przypadkach frankowicz – mimo orzeczenia sądu – miałby rezygnować z roszczeń, które zostały już uwzględnione.

Zanim podpiszesz:

  • policz, ile możesz odzyskać w sądzie,
  • oszacuj możliwe odsetki,
  • rozważ korzyści i ryzyka.

Warto też pamiętać, że wysokość odsetek ustawowych (obecnie 11,25%) sprawia, że z każdym miesiącem zwłoki banku w zapłacie należności – Twoje roszczenie rośnie.

Wniosek

Ugoda to narzędzie, z którego warto korzystać świadomie. Może być pomocna, ale powinna opierać się na rzetelnej analizie prawnej i finansowej.

Otrzymałeś propozycję ugody?


***

Zobacz także => Niebezpieczny trend w strategii banków wobec frankowiczów

Zaufaj naszym ekspertom

Skorzystaj z naszej kompleksowej pomocy prawnej

Napisz do nas
Skorzystaj z naszej kompleksowej pomocy prawnej